Słowem, które bardzo często powtarza się w branży nieruchomości jest lokalizacja. To właśnie położenie mieszkania wpływa na jego atrakcyjność i popyt. Im ciekawsza jest okolica tym cena jest wyższa, ale chętnych na wynajem lub zakup jest więcej. Oczywiście dla różnych grup społecznych ważniejsze są inne szczegóły. Idealne mieszkanie dla studenta to takie, które po przeciwnej stronie ulicy ma uczelnię. Natomiast rodzice z dziećmi sprawdzają, czy w pobliżu są szkoła i place zabaw. Studenci zainteresowani są raczej mniejszymi lokalami, rodziny natomiast poszukają minimum dwóch pokoi. W przypadku wynajmu różnica w cenie między kawalerką w Rudzie Śląskiej a tradycyjnym M3 jest niewielka. Miesięczny koszt oscyluje w graniach 900 zł, ale mieszkanie ma zazwyczaj wyższy czynsz i inne opłaty.
Wysokość czynszu nie zawsze jest jasna dla lokatora, szczególnie gdy nie jest on właścicielem, a musi pokrywać jego koszt. O opłatach decyduje spółdzielnia i w ramach czynszu ma ona zapewnić lokatorom czystość na klatce schodowej, remonty elewacji oraz przeglądu instalacji. Dlatego też kupując mieszkanie spółdzielcze własnościowe wiele kwestii odbywa się bez wiedzy właściciela, co może być bardzo wygodne, ale z drugiej strony dodatkowe opłaty nigdy nie są przyjemną informacją. Aktualnie miesięczny czynsz w zależności od miasta może wynieść od 300 do nawet 700 zł. Za trzypokojowe mieszkanie w Rudzie Śląskiej zapłaci się mniej, bo około 400 zł, niż za takie samo w Gdańsku lub Poznaniu. Na kwotę wpływ, oprócz powierzchni nieruchomości, ma także pora roku, bo do czynszu doliczane jest ogrzewanie.
Dlatego też osoby wynajmujące zwracają na to uwagę i wolą mniejsze lokale właśnie ze względu na opłaty spółdzielcze. W przypadku dwupokojowego mieszkania w Rudzie Śląskiej można miesięcznie „zaoszczędzić” nawet kilkadziesiąt złotych, ale jest to bardzo relatywna sytuacja, bo każda spółdzielnia ma własne stawki, dostosowane oczywiście do przepisów prawa, ale niektóre punkty opłat mogą być dowolnie zmieniane.